Odporność i trwałość
farby mlecznej wynika z jej składników. Kazeina, czyli białko znajdujące się w
mleku, po wyschnięciu jest niesamowicie twarda i przylega do różnego rodzaju podłoża:
drewno, sklejka, MDF. W procesie tworzenia proszku miesza się kazeinę z wapnem.
Po dodaniu wody oba składniki reagują chemicznie i wytwarza się naturalna
warstwa zasychająca w podobny sposób jak beton, czyli na amen.
Powierzchnie
nierówne lub pokryte wcześniej lakierem czy farbą powinny być przetarte
papierem ściernym i przemyte wodą z octem.
Po zmieszaniu z
wodą farba mleczna zachowuje ważność tylko przez kilka dni. Nierozmieszany
proszek można przechowywać przez długi okres czasu pod warunkiem, że szczelnie
zabezpieczymy opakowanie. Wilgoć powoduje że farba twardnieje i wtedy nie
nadaje się od użytku.
Mamy ochotę
zaszaleć i wypróbować nowe kolory? Nie ma sprawy. Wszystkie pigmenty,
naturalnie, pochodzą z darów Ziemi.
Nakładanie
farby mlecznej jest łatwe, ale różni się od innych farb.
Jak już
wspominaliśmy należy przygotować powierzchnię przecierając ją papierem ściernym
oraz usnąć pył najlepiej przemywając wodą z octem. Farba mleczna różni się od
lateksowych bądź olejnych farb, które formują warstwę na powierzchni drewna.
Jest rzadsza i wydajniejsza. Kiedy stosuje się ją na czystym, surowym drewnie
zachowuje się jak podkład (primer): pierwsza warstwa częściowo zostaje
wchłonięta przez drewno by po wyschnięciu reagować jako powłoka wiążca.
Drewno będzie
absorbowało farbę w momencie nakładania, nie należy się przerażać że nie
zostaje na powierzchni ;-) Po prostu częściej sięgamy pędzlem po farbę i
równomiernie nakładamy na drewno.
Warto wziąć pod
uwagę, że po wyschnięciu farba będzie jaśniejsza.
Jednym z
bardziej popularnych efektów jest malowanie w proporcjach 1:1(stosunek
sproszkowanej farby do ilości wody).
Efekt końcowy
to intensywna, jakby welwetowa barwa, będąca wizytówką farby mlecznej. Po
dokładnym wymieszaniu odczekujemy 10 minut. Po nałożeniu pierwszej warstwy
pozwalamy na dokładne wyschnięcie. Standardowe pokrycie to dwie do czterech
warstw farby, w zależności od upodobania.
Kolejnym
popularnym wykończeniem jest rozrzedzenie farby w proporcjach 1:4 i kreowanie
pół- przezroczystej warstwy, spod której 'przeświecają' słoje.
Więcej o
sposobach nakładania farby w kolejnych wpisach.
Pierwszą
warstwę nakładamy przy użyciu zwykłego pędzla, często zamaczając w farbie. Staramy
się malować wzdłuż słojów. Po wyschnięciu drugiej warstwy powierzchnię należy
przetrzeć drobnym papierem ściernym (najlepiej P220) żeby wyrównać wszytkie
nieścisłości i zadecydować czy chcemy pomalować jeszcze raz.
W ten sposób
można nałożyć tyle warstw ile chcemy. Nie ma żadnych zasad i reguł. Jeśli
zależy nam na gładkiej powierzchni, po wyschnięciu kolejnej warstwy, konieczne
jest przetarcie papierem ściernym.
Jeśli
decydujemy się na nałożenie warsty ochronnej najlepiej odczekać 48 godzin po
ostatnim malowaniu (w zależności od upodobania: wosk, lakier).
No comments:
Post a Comment